To był ostatni moment, by przy pięknej jesiennej pogodzie po raz kolejny stanąć na szczycie Polskiej Piramidy czyli Kościelca.
Następnego dnia pogoda załamała się na kilka dni, a potem spadł pierwszy śnieg.


Ze szlaku przez Boczań, po lewej stronie dobrze widoczne Kopieńce a w oddali po prawej także Pieniny.

Po prawej nieodłączny widok Giewontu, jakże inaczej rysujacej się sylwetki "Śpiącego Rycerza".

Zejście do Doliny Gąsienicowej i piękna panorama od Kasprowego po prawej aż po Wielką Koszystą po lewej. Na zdjęciu ostatni widoczny fragment to Kozie Czuby.

Mały Kościelec na tle Kościelca i dumnie gurującej Świnicy (po prawej).


Jesienna aura i widok na Beskid

Jeden z najbardziej urokliwych czyli Litworowy Staw.

Kościelec widziany od strony Zielonego Stawu

Nad Zielonym Stawem

Przełęcz Karb


Na przełęczy

Granaty i owiany złą sławą Żleb Drege'a

Tradycyjnie już, chmury spływajace od naszych sąsiadów, ginące nad doliną.

Pośrednia Turnia


Zbocze Kościelca nachylone jest pod dużym kątem, z niewielkim dostępem słońca. W wielu miejscach szlak bywa mocno oblodzony.

Panorama na dolinę i Mały Kościelec
Szlak





Ekspozycja szlaku na stronę Czarnego Stawu Gąsienicowego
Na szczycie Kościelca






Ciekawe zjawisko. Dwa cienie o różnym natężeniu.
Góra należy do Ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Wcześniej Ty należysz do góry.
Kościelec jest tego najlepszym przykładem. Wiele osób bagatelizuje ten w sumie niełatwy szlak. Szlak na którym nie ma żadnych ułatwień w postaci klamer czy łańcuchów.









Nie ma złej pogody. Jest tylko brak odpowiedniego ubioru. Jeżeli zadbamy o właściwe wyposażenie, każdy wypad w Tatry bez względu na pogodę może być przyjemny.
Czego Wam życzy autor :-)
Nie zapomnijcie także o właściwej mapie która bywa pomocna nawet znającym Tatry.

Następnego dnia pogoda załamała się na kilka dni, a potem spadł pierwszy śnieg.
Ze szlaku przez Boczań, po lewej stronie dobrze widoczne Kopieńce a w oddali po prawej także Pieniny.
Po prawej nieodłączny widok Giewontu, jakże inaczej rysujacej się sylwetki "Śpiącego Rycerza".
Zejście do Doliny Gąsienicowej i piękna panorama od Kasprowego po prawej aż po Wielką Koszystą po lewej. Na zdjęciu ostatni widoczny fragment to Kozie Czuby.
Mały Kościelec na tle Kościelca i dumnie gurującej Świnicy (po prawej).
Jesienna aura i widok na Beskid
Jeden z najbardziej urokliwych czyli Litworowy Staw.
Kościelec widziany od strony Zielonego Stawu
Nad Zielonym Stawem
Przełęcz Karb
Na przełęczy
Granaty i owiany złą sławą Żleb Drege'a
Tradycyjnie już, chmury spływajace od naszych sąsiadów, ginące nad doliną.
Pośrednia Turnia
Zbocze Kościelca nachylone jest pod dużym kątem, z niewielkim dostępem słońca. W wielu miejscach szlak bywa mocno oblodzony.
Panorama na dolinę i Mały Kościelec
Szlak
Ekspozycja szlaku na stronę Czarnego Stawu Gąsienicowego
Na szczycie Kościelca
Ciekawe zjawisko. Dwa cienie o różnym natężeniu.
Góra należy do Ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Wcześniej Ty należysz do góry.
Kościelec jest tego najlepszym przykładem. Wiele osób bagatelizuje ten w sumie niełatwy szlak. Szlak na którym nie ma żadnych ułatwień w postaci klamer czy łańcuchów.
Nie ma złej pogody. Jest tylko brak odpowiedniego ubioru. Jeżeli zadbamy o właściwe wyposażenie, każdy wypad w Tatry bez względu na pogodę może być przyjemny.
Czego Wam życzy autor :-)
Nie zapomnijcie także o właściwej mapie która bywa pomocna nawet znającym Tatry.