Na forach pojawia się wiele komentarzy dotyczących lawin. Lawiny schodzą i schodzić będą, także w rejonach z pozoru mało lawiniastych. Bywają na szlaku na Rysy w Długim Piargu oraz na zboczach Koziego Wierchu. Bywają duże lawiny pod Kosturami i z przełęczy pod Wołowcem. Schodzą podcięte przez narciarzy z Pośredniego Goryczkowego. Duże lawiny w Marchwicznym Żlebie nad Morskim Okiem dają dużo do myślenia, ale turyści niewiele sobie z tego robią. Lawiny schodzą także samoistnie w Zawratowym Żlebie, gdzie podłoże jest na tyle nastroszone skałami i rumoszem, gdzie jest dobre trzymanie i stabilność podłoża a jednak poszła i z dużą siłą "zmiotła" Zmarzły Staw. To nie koniec ! Lawiny czekają na swoją kolej. Jest wiele miejsc gdzie zejdą potężne masy śniegu także bez udziału ludzi. Zejdą samoistnie i niekoniecznie w nocy jak to miało miejsce przy dwóch dużych. Dlaczego ? Przyczyna jest prosta i oczywista. Był okres lodowiska na całej powierzchni Tatr o czym przekonali się wszyscy bez ostrych raków na butach. Były wypadki na lodowych skorupach pokrywających absolutnie całe Tatry. Na takie podłoże spadło dużo śniegu a w wielu miejscach nawet bardzo dużo. Od tego czasu ciągle trzyma mróz a to powoduje absolutny brak wiązania ogromnych mas śniegu z lodową skorupą pod spodem. Ten śnieg MUSI zjechać bez względu na warunki atmosferyczne teraz czy za tydzień. Dalsze opady śniegu zwiększają pokrywę i ciężar, więc śnieg ZJEDZIE. Jeżeli zaświeci słońce czy przyjdzie ocieplenie, tak roztopiony śnieg zwiększy swoją gęstość i zjedzie. Te masy śniegu nie roztopią się w sposób bezpieczny i zagrożenie nie minie. Są eksponowane miejsca gdzie można spodziewać się dużych lawin w każdej chwili. Żleb Żandarmerii, Świstowa Czuba i jej strome zbocze schodzące do Doliny Roztoki czyli szlak prowadzący do Doliny Pięciu Stawów Polskich, zbocza Wielkiej Koszystej opadające do Doliny Pańszczycy, Skalnisty Żleb opadający z Wołoszynów do Doliny Roztoki czy tak popularne Czerwone Wierchy, to wręcz pewniaki na schodzenie dużych lawin w ciągu najbliższych dni.
Należy obserwować komunikaty TOPR oraz posłuchać głosu rozsądku. To jest nieodpowiedni czas na wyjścia w Tatry poza dolinkami, choć i w nich należy zwracać uwagę na przebieg szlaków w pobliżu eksponowanych zboczy. Śnieg leży na gładkim podłożu i nie jest z nim w żaden sposób związany.
Niestety, ładna słoneczna pogoda w tym wypadku będzie bardzo zwodnicza. Słońce i dużo śniegu działa hipnotyzująco a to prowadzi do wyjścia w góry wielu osób nie zważając na niebezpieczeństwo.
Zdjęcia poglądowe pokazujące zalegające masy śniegu i miejsca gdzie można spodziewać się schodzenia lawin.
Świstowa Czuba widziana z Progu Stawiarskiego w okolicach Siklawy. Doskonale widać dlaczego szlak jest zamykany na zimę. Masy śniegu schodzą żlebem aż do podstawy gdzie w Dolinie Roztoki czarny szlak odbija od zielonego i prowadzi do Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Szpiglasowa Przełęcz, Szpiglasowy Wierch, Kostury a w tle Mięguszowiecki Szczyt Wielki
Szlak na Szpiglasową Przełęcz
Niżni Liptowski Kostur i nawisy śnieżne.
Gładki Wierch i Gładka Przełęcz
Przełęcz Krzyżne i niebezpieczny żleb opadający do Doliny Roztoki
Kozia Przełęcz
Zejście z Zawratu do Zawratowego Żlebu. Po lewej stronie zbocza Kościelców. Na prawo niecka Zmarzłego Stawu.
Kopa Kondracka i Małołączniak a miejscem najbardziej narażonym na schodzenie lawin jest żleb którym prowadzi szlak na Przełęcz pod Kopą Kondracką.
Szlak zimowy na Zawrat prowadzi w Zawratowym Żlebie a tam jest dużo nagromadzonego śniegu. To także może pojechać w każdej chwili.
Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo [email protected]
Jeżeli chcesz wykorzystać materiały naszego autorstwa zamieszone na portalu skontaktuj się z nami: [email protected]