Zamek w Roztoce z XV w. – obecnie barokowa rezydencja
Dolny Śląsk zamkami i pałacami stoi, co doświadcza każdy kto choć raz zboczył z głównych dróg i zapuścił się w malownicze tereny tej wyjątkowej krainy. Przeglądając dowolną mapę zauważymy, że ilość zabytków jest tutaj wyjątkowo obfita. Jednym z takich obiektów na które właśnie teraz warto zwrócić szczególną uwagę, jest obiekt skrywający niejedną tajemnicę, a być może i ogromny skarb. I nie jest to tylko plotka czy legenda...
W trudnych wojennych latach właścicielem Zamku w Roztoce był hrabia Hans Heinrich XVIII. Już w 1942 roku musiał on udostępnić niektóre pomieszczenia zamku dla potrzeb Wermachtu. Najciekawszym wojennym epizodem w historii zamku jest fakt, że jego pomieszczenia zostały wykorzystane jako składnica muzealna dla cennych książek i archiwaliów ewakuowanych m.in. z Pruskiej Biblioteki Państwowej, archiwów i bibliotek wrocławskich oraz bezcennych obrazów ze Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu. W zamku schowano również część zbiorów wywiezionych z pobliskiego Książa. Jeszcze przed wkroczeniem do Roztoki Armii Czerwonej najcenniejsze zbiory zostały zabezpieczone i wywiezione osobiście przez głównego konserwatora Prowincji Śląskiej prof. Grundmanna. W lutym 1945 roku skończyła się prawie 450-letnia historia Hochbergów w Roztoce. Pałac uległ uszkodzeniu a pozostałe wyposażenie zostało rozszabrowane.
Od 1945 do 1973 roku gospodarzem zamku była Huta Pokój z siedzibą w Rudzie Śląskiej. W zamku urządzano letnie kolonie dla dzieci pracowników zakładu. Następnie zabytkowy zespół przejęły Zakłady Kuziennicze i Maszyn Rolniczych „Agromet” z Jawora, które gospodarowały w zamku do 1989 roku. Po tym czasie rezydencję przeznaczono na potrzeby Ochotniczego Hufca Pracy. Po rozwiązaniu Hufca w zamku urządzono hotel robotniczy dla 30 rodzin. W 1990 roku zabytek przejęła Gmina Dobromierz, by dwa lata później sprzedać go w prywatne ręce. W budynku zamku wykonano jedynie podstawowe prace zabezpieczające. Od tamtej pory zamek pozostaje nieużytkowy, w tym czasie doszło do dewastacji wielu cennych elementów wystroju i wyposażenia. Z wnętrza zabytku zniknęły m.in. piękne piece kaflowe.
W lecie 2017 roku, obecni właściciele postanawiają odkupić opustoszały zamek, a z rewitalizacji zabytku uczynić projekt swojego życia. Nie ustają w wysiłkach, aby w zabytkowe mury tchnąć nowe życie. Od jesieni 2019 roku trwają prace remontowe. Zmienia się jeden z najpiękniejszych zabytków Dolnego Śląska. Czy to nowy, wspaniały rozdział w wielowiekowej historii Zamku w Roztoce ? Oby tak. Obiekt wraz z parkiem ma ogromny potencjał. Tym bardziej że z pojawieniem sięnowych właścicieli, odżył temat ogromnego skarbu schowanego w 1943 r na terenie Zamku.
Zamek w Roztoce jako potencjalne miejsce ukrycia skarbu (28 ton złota). Tak twierdzą członkowie Polsko-Niemieckiej Fundacji Śląski Pomost, którzy weszli w posiadanie dziennika prowadzonego przez niemieckiego oficera SS, który miał uczestniczyć w ukrywaniu kosztowności Trzeciej Rzeszy w ostatnich dniach wojny.
Temat skarbu i dowodów był opisywany już w wielu mediach.
W związku z coraz większym zainteresowaniem zamkiem oraz skarbem, właściciele wydają oświadczenie:
Przy okazji warto podkreślić że dr Gunther Grundmann, niemiecki konserwator zabytków do połowy 1944 r. ukrył cenne przedmioty w około 74 miejscach na Dolnym Śląsku. Czy zatem studnia w pałacu Hochbergów w Roztoce jest jedną z tych niemieckich skrytek ?
Zwiedzanie zamku
Bilet upoważniający do zwiedzania z przewodnikiem.
Zwiedzanie trwa ok. 70 min.
Bilet można zakupić online oraz w kasie w holu Zamku, na 10 min. przed zwiedzaniem.
Na zamku i w parku często można spotkać fotografów robiących zdjęcia nowożeńcom, a i wesela odbywają się tutaj coraz częściej.
Zamkowa 3, Roztoka, Dolny Śląsk
http://www.zamekroztoka.pl
Hrabiowie von Hochberg
Począwszy od końca XV wieku aż do 1945 roku Zamek w Roztoce stanowił siedzibę hrabiowskiej linii znamienitego śląskiego rodu von Hochberg. Hochbergowie przybyli na Śląsk z Miśni już w końcu XIII wieku. W śląskich dokumentach ród wzmiankowany jest jako von Hoberg od 1290 roku. W XV wieku podzielił się na linię szlachecką z siedzibą w Dobrocinie koło Dzierżoniowa, wymarłą linię baronowską z Buczynki koło Lubina, hrabiowską z Książa i Roztoki oraz wyodrębnioną z tej ostatniej linię książęcą z Książa oraz Pszczyny. Prawie wszyscy potomkowie Hochbergów nosili od XVII wieku imiona Hans Heinrich, zatem numerowano ich w kolejności urodzenia, a nie panowania. Dla przedstawicieli hrabiowskiej linii z Roztoki zarezerwowano numery parzyste, dla odróżnienia od linii panującej na Zamku Książ i w Pszczynie.
XIV- XVII wiek
Początki Zamku w Roztoce
Już w XIV wieku w Roztoce istniał zamek nawodny. W 1374 roku jako właściciel majątku rycerskiego wzmiankowany był Hentschel von Reibnitz. Jego potomek Christoph II sprzedał Roztokę 2 stycznia 1497 roku Conradowi I von Hochberg, staroście zamku grodzieckiego i księstwa świdnicko-jaworskiego. Po śmierci Konrada zamek odziedziczył jego syn Georg, który wprowadził w swoim majątku religię protestancką. W XVI wieku zamek przebudowano w stylu renesansowym. W opisach pochodzących z czasów wojny trzydziestoletniej mowa jest o dwóch murowanych domach mieszkalnych otoczonych fosą. Jeden z nich należał do Conrada, a drugi do jego brata Christopha. 5 marca 1650 roku, wraz ze śmiercią syna Christopha – Conrada, wygasła linia Hochbergów na Roztoce. Zapis testamentowy majątku na rzecz jego wuja Hansa Heinricha I – Pana na Książu, sprawił, że majątek pozostał w rękach rodu.
XVII wiek
Gruntowna przebudowa renesansowego zamku na okazałą rezydencję w stylu barokowym miała miejsce za panowania Hansa Heinricha III i ukończona została w 1725 roku, o czym zaświadcza inskrypcja do dziś zachowana na dzwonie umieszczonym na zamkowej wieży. Autorem przebudowy był zapewne pracujący równolegle na Zamku Książ architekt Feliks Anton Hammerschmidt. Z tego okresu zachowała się zasadnicza bryła zamku wraz z wieżą od strony południowej oraz okazała, dwukondygnacyjna sala balowa z wystrojem malarskim plafonu. W tym samym czasie, na wschód od zamku założono ogród, zgodnie z modną wówczas francuską sztuką ogrodową, wzbogacony o różnorakie urządzenia parkowe, pawilony i rzeźby ogrodowe, z których do dziś zachowały się oranżerie i tzw. favorita – ogrodowa altana, służąca do odpoczynku i picia herbaty. O wyglądzie rezydencji w tym czasie zaświadczają rysunki wykonane przez Friedricha Bernharda Wernera.
W czasie wojen Śląskich Roztoka znalazła się na arenie wydarzeń wojennych. Po bitwie zwyciężonej przez armię pruską bitwie pod Dobromierzem 4 czerwca 1745 za swoją kwaterę wybrał Roztokę król Fryderyk II. Ponoć był tak oczarowany pałacowym ogrodem, że nocował w namiocie pod gołym niebem. Na pamiątkę swojego pobytu w Roztoce podarował on ówczesnemu właścicielem zamku Hansowi Heinrichowi IV swój portret, który do 1945 roku był najcenniejszą ozdobą pałacowych wnętrz.
XIX wiek
Czasy świetności
Największy rozkwit rezydencji w Roztoce przypada na XIX w. Obecny kształt i wystrój zawdzięcza zamek gruntownej przebudowie, jaka miała miejsce w latach 70-tych XIX wieku. Autorem projektu był nadworny architekt Hochbergów – Olivier Pavelt. Zmieniono wówczas wystrój elewacji, pozostawiając jednak nienaruszoną bryłę pałacu. Nowy wystój zyskały pałacowe wnętrza, ozdobione kosztownymi gobelinami, boazeriami, kunsztownymi sztukateriami i malowidłami. W stanie oryginalnym pozostawiono jedynie salę balową z okazałym, malowanym plafonem. Zleceniodawcą tej przebudowy był ówczesny właściciel Roztoki – Hans Heinrich XIV Bolko hrabia von Hochberg, znany w swoim czasie kompozytor, dyrektor Teatru Królewskiego, a następnie Opery Dworskiej w Berlinie. W reprezentacyjnych wnętrzach pierwszego piętra pałacu (piano noble) urządził Bolko własny salon muzyczny, w którym na honorowym miejscu stał jego fortepian.
Jednocześnie z przebudową pałacu urządzono w stylu angielskim rozległy park, o charakterze krajobrazowym, stanowiący naturalną otulinę przyrodniczą całego założenia.
Hrabia Bolko von Hochberg należy do najznamienitszych postaci w całej historii rodu. W 1858 roku odziedziczył Zamek w Roztoce wraz z dobrami w Nowy Zamek-Wierzchowice koło Milicza. Za czasów hrabiego Bolka rodzina Hochbergów znajdowała u szczytu swojej potęgi i zaliczała się do najbardziej wpływowych i majętnych elit pruskiej arystokracji. W tym okresie majątek roztoczański obejmował 1.271 morgów ziemi i przynosił prawie 3.300 talarów rocznego dochodu. Potwierdzeniem wyjątkowej pozycji rodu była pamiętna wizyta dwóch cesarzy w Roztoce. 17 września 1890 roku przy okazji manewrów wojskowych w zamku gościł cesarz Austro-Węgier Franciszek Józef I i cesarz Niemiec Wilhelm II.
W 1860 roku przy znacznym współudziale finansowym Hochberga został wzniesiony w Roztoce nowy kościół protestancki, wzorowany na cesarskiej katedrze w Spirze. W krypcie kościoła urządzono rodowe mauzoleom Hochbergów. W 1889 roku z inicjatywy hrabiego wybudowano w Roztoce pierwszy dworzec kolejowy, połączony linią kolejową z Strzegomiem, Jaworem i Bolkowem. Wieś stopniowo zyskała bardzo nowoczesną infrastrukturę, której mogło jej pozazdrościć niejedno dolnośląskie miasteczko.
XX wiek
Trudne czasy
W trudnych wojennych latach właścicielem Zamku w Roztoce był hrabia Hans Heinrich XVIII. Już w 1942 roku musiał on udostępnić niektóre pomieszczenia zamku dla potrzeb Wermachtu. Najciekawszym wojennym epizodem w historii zamku jest fakt, że jego pomieszczenia zostały wykorzystane jako składnica muzealna dla cennych książek i archiwaliów ewakuowanych m.in. z Pruskiej Biblioteki Państwowej, archiwów i bibliotek wrocławskich oraz bezcennych obrazów ze Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu. W zamku schowano również część zbiorów wywiezionych z pobliskiego Książa. Jeszcze przed wkroczeniem do Roztoki Armii Czerwonej najcenniejsze zbiory zostały zabezpieczone i wywiezione osobiście przez głównego konserwatora Prowincji Śląskiej prof. Grundmanna. W lutym 1945 roku skończyła się prawie 450-letnia historia Hochbergów w Roztoce. Pałac uległ uszkodzeniu a pozostałe wyposażenie zostało rozszabrowane.
Od 1945 do 1973 roku gospodarzem zamku była Huta Pokój z siedzibą w Rudzie Śląskiej. W zamku urządzano letnie kolonie dla dzieci pracowników zakładu. Następnie zabytkowy zespół przejęły Zakłady Kuziennicze i Maszyn Rolniczych „Agromet” z Jawora, które gospodarowały w zamku do 1989 roku. Po tym czasie rezydencję przeznaczono na potrzeby Ochotniczego Hufca Pracy. Po rozwiązaniu Hufca w zamku urządzono hotel robotniczy dla 30 rodzin. W 1990 roku zabytek przejęła Gmina Dobromierz, by dwa lata później sprzedać go w prywatne ręce. W budynku zamku wykonano jedynie podstawowe prace zabezpieczające. Od tamtej pory zamek pozostaje nieużytkowy, w tym czasie doszło do dewastacji wielu cennych elementów wystroju i wyposażenia. Z wnętrza zabytku zniknęły m.in. piękne piece kaflowe.
http://www.zamekroztoka.pl/historia/
Tajemna skrytka w ścianie za ruchomą częścią boazerii.