Pałac w Biedrusku - od siedziby rodowej po klub garnizonowy
opracowanie i foto Jakub Czyżowski
Biedrusko na mapie okolic Poznania to miejsce szczególne, które poza funkcjonującym tam poligonem wojskowym może również się pochwalić niebanalnym oraz urokliwym pałacem, którego losy jeszcze do niedawna były ściśle związane właśnie ze stacjonującym tu wojskiem.
Pałac został wzniesiony w latach 1877-1880 dla Albrechta Ottona von Treskow według projektu utalentowanego architekta, Ludwika Huhna. W efekcie powstał imponujący neorenesansowy pałac, którego świetność potęguje usytuowanie na skarpie. Tym, co w szczególności wyróżnia tę rezydencję na tle innych, jest umiejscowienie reprezentacyjnego wejścia w fasadzie bocznej, co dodatkowo zostało podkreślone kolumnowym gankiem, na którym oparty jest balkon.
Pałac znajdował się w rękach rodziny von Treskow tylko do 1904 roku, kiedy Albrecht von Treskow postanowił sprzedać swój majątek w Biedrusku armii niemieckiej, która szukała wówczas dogodnego miejsca na poligon wojskowy. Przyczyny sprzedania pałacu nie są do końca znane, choć przypuszcza się, że za tą decyzją stały kłopoty natury towarzysko - rodzinnej, a więc jakiś skandal. Pewne jest jednak to, że od tego momentu historia tego miejsca jest ściśle powiązana z wojskowością.
Po zakupieniu Biedruska przez armię niemiecką w pałacu umieszczona została siedziba komendanta, którą w 1910 roku wraz z przylegającym poligonem odwiedził sam cesarz Wilhelm II jadący do Poznania na otwarcie Zamku Cesarskiego. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości obiekt wraz całym poligonem służył dalej wojsku, tym razem polskiemu, które urządziło w rezydencji kasyno oficerskie. W tym okresie pałac również gościł wielu znakomitych gości, choćby marszałka Francji, Wielkiej Brytanii i Polski – Ferdinanda Focha w 1923 roku oraz króla Rumunii – Karol II – w 1937 roku. Po II wojnie światowej pałac znalazł zastosowanie jako budynek administracyjny dla potrzeb ludowego Wojska Polskiego, w którym przez wiele lat mieścił się w klub garnizonowy.
W 2009 roku, po kilkuletnim braku użytkownika, opuszczony pałac trafił w ręce prywatne. Nowy właściciel gruntownie odrestaurował zespół pałacowo-parkowy, w którym finalnie powstała restauracja oraz hotel z częścią konferencyjną, rekreacyjną, a nawet muzealną, w której eksponowany jest lekki sprzęt wojskowy, zaś ciężkie uzbrojenie umieszczone zostało na placu wystawowym przy drodze wjazdowej, na którym wystawiony jest m.in. samolot AN-2, BWP i „SKOTA”.