5 najbardziej kolorowych miejsc na świecie - niuanse barw i hipnotyzujące piękno.
Podróże kształcą i zostawiają piękne wspomnienia. Podróżując poszukujemy malowniczych terenów, które nas zachwycą i dadzą się uchwycić na ponadczasowych fotografiach. Pięknych miejsc jest sporo, ale dziś uwagę poświęcimy tym najbardziej barwnym.
Udowodnimy, że są na świecie zakątki mieniące się całą paletą kolorów. Niektóre góry, miasta, ogrody, pola, czy podwodne krainy szokują swymi tonacjami i wyglądają, jak wyjęte z baśni. Przyjrzyjcie się uważnie i pamiętajcie, że to co widzicie, to zdjęcia realnych miejsc – one naprawdę tak wyglądają! Mamy nadzieję, że feeria kolorów skłoni Was do podróży.
Barwne piaskowce - The Wave
Jeśli uwielbiacie surrealistyczne, filmowe plenery, powinniście udać się na pogranicze dwóch amerykańskich stanów – Arizony i Utah. To właśnie tam, w Rezerwacie Kanionu Paria oraz Cynobrowych Klifów znajduje się wyjątkowe miejsce – The Wave – czyli Fala. Jest to formacja skalna, olśniewająca kolorowymi piaskowcami. Dziwne filary, stożki, wgłębienia – a wszystko to w barwach różu, czerwieni oraz odcieni żółci. W zależności od warunków pogodowych i światła, naszym oczom ukazują się różne kolory. Miejsce kojarzy się z morskimi falami. Szlak, który tamtędy prowadzi – Coyote Buttes, jest dość trudny, teren podlega ochronie i każdego dnia tylko 20 osób otrzymuje pozwolenie na pokonanie trasy, ponadto fuzja kolorów i wysokie temperatury znacznie utrudniają orientację w tym terenie (dlatego najlepiej wybrać się z przewodnikiem), ale widoki, jakie tam oglądamy, są nie do opisania!
Kolory podwodnego świata - Wielka Rafa Koralowa
Podwodny świat bywa naprawdę fascynujący i skrywa piękne przestrzenie, które zauroczą swymi barwami – to wie każdy pasjonat nurkowania. Nie każdemu jednak wiadomo, że nie ma piękniejszej podwodnej krainy, niż Wielka Rafa Koralowa u wybrzeży Australii - miejsce pełne ryb i koralowców. Nie brakuje tam odcieni żółci, pomarańczu, różu, zieleni, a wszystko oplata cudowny błękit. Wielka Rafa Koralowa jest przyrodniczym skarbem, a jej kontury widoczne są nawet z kosmosu. Kiedy zanurzamy się w tamtejszych wodach, odnosimy wrażenie, że jesteśmy wewnątrz kalejdoskopu. Wizyta w takim miejscu to ogromna przygoda. Możemy poznać morski świat, jego mieszkańców, a przede wszystkim przekonać się, że nie tylko na powierzchni kryją się piękne krainy. Jeśli nurkować, to tylko tam.
Czarująca miejska przestrzeń - Szafszawan
Czy miasto może urzec swymi kolorami i sprawić, że będziesz się poważnie zastanawiał, czy nie przekroczyłeś lustra i nie znalazłeś się w równoległym świecie? Owszem. Ale musi to być nie byle jakie miasto - marokański Szafszawan, ukryty w górach Rif. Tamtejsza błękitna medyna to coś niezwykłego. Kolor ten gości także w innych regionach kraju – w starej części Rabatu, czy Essaouirze, ale błękit spotkany na uliczkach Szafszawanu jest wyjątkowy i bezkonkurencyjny. Atmosfera w mieście jest nieco senna, spokojna, w oczy rzucają się niebieskie okiennice, drzwi i schody. Barwa ta jest wszechobecna i oblewa każdy zakątek Szafszawanu. Podobno to Żydzi przed wiekami wprowadzili ją do miasta. Miała być symbolem nieba. Obecnie mieszkańcy wierzą, że odstrasza komary i przynosi im szczęście. Szafszawan to jedno z barwniejszych miast na kuli ziemskiej i jeśli tylko będziecie mieli okazję zajrzyjcie do niego koniecznie.
Niezwykłej urody korytarze – ogrody Kitakyushu
fot:www.tripbucket.com
fot:www.tripbucket.com
Na terenach Japonii, Chin i Korei popularna jest ozdobna roślina o nazwie wisteria. Właśnie na północy Kiusiu, w Kitakyushu znajduje się bajkowy ogród z kolorowym tunelem wyplecionym z tej rośliny. Przechodząc przez niego podziwiamy wiszące kaskady kwiatów. Robi to ogromne wrażenie. Najlepszą porą na wizytę w tym miejscu jest koniec kwietnia i początek maja, ponieważ w tym czasie tunel wydaje się najbardziej magiczny i prezentuje swe największe zalety. Trudno o piękniejszy i bardziej zachwycający ogród. To prawdziwa atrakcja przyrodnicza i Was nie powinno tam zabraknąć.
Lawendowa Prowansja
W lipcu i sierpniu warto odwiedzić Prowansję. Można wtedy przejść się lawendowym szlakiem. Widok na niebieskawe i purpurowe kwiaty jest przepiękny, sprawia wrażenie, jakby spacerowało się po dywanie z kwiatów. Ciekawie prezentują się okolice opactwa Senanque, gdzie oprócz lawendowych pól, zobaczyć można przy okazji XII wieczną architekturę. Pomysłów na wykorzystanie tej barwnej rośliny jest wiele – są lawendowe mydła, miody, czy sorbety. Ale to tylko dodatki podczas wizyty w malowniczej Prowansji.