Ultralekki namiot jednoosobowy na wyprawy

Ultralekki namiot jednoosobowy na wyprawy

Ultralekki namiot jednoosobowy na wyprawy

   Namiot CAMP MINIMA 1 SL to jeden z najlżejszych namiotów dostępnych w Polsce. Biorąc pod uwagę jego zalety i cenę, jest to dobry namiot na długie piesze wędrówki czy wyprawy rowerowe. Małe gabaryty i niewielka waga, pozwalają zapakować namiot dosłownie wszędzie, bez nadużywania powierzchni bagażowej plecaka czy torby rowerowej.

 

 

Czy to nie przesada z takim określeniem? Absolutnie nie. Z plecakiem czy też rowerem z sakwami jeżdżę od wielu lat. Kontakt i doświadczenie ze sprzętem biwakowym mam także całkiem spory. Użytkowałem całkiem sporo różnych modeli namiotów, od sławetnych brezentowych z aluminiowym masztem pośrodku, co z gumowymi dmuchanymi materacami dawało zestaw wagowy "dla Pudziana". Przez kilka lat z powodzeniem użytkowałem bardzo udany i tani namiot Hannah Troll S 2 i jak na swoją wagę i cenę, do dzisiaj jest cenionym i poszukiwanym modelem.

 

 

Przyszedł jednak czas na poważniejsze wyzwanie, gdzie na bardzo wymagającej kilkudniowej wędrówce z plecakiem, istotnym była waga całego sprzętu. Liczyło się każde 10 dk różnicy wyposażenia jakie miało zostać zapakowane do plecaka. Im mniej wagi zawartości plecaka, tym więcej wody mogłem zabrać na długą pustynną trasę.

Zacząłem więc żmudne poszukiwania. Setki stron, wiele opinii, porad i mądrości specjalistów kanapowców. Sprawdzałem na wielu serwisach aukcyjnych i stronach różnych marek. Docierałem do sprzętu gdzie waga owszem, była faktycznie minimalna, lecz cena z kolei była maksymalna, dochodząca a czasami przekraczająca 1,5 - 2 tysiące... euro dla jasności...

Jest takie przysłowie że "najciemniej pod latarnią". Tak też było i tym razem, bo po blisko trzech miesiącach poszukiwań i doktoryzowania się w dziedzinie namiotologii, moje zainteresowanie skierowałem na pewne maleństwo. Tak, maleństwo bo waga, cena jak i wymiary, stawiają ten namiot w gronie minima.

Niestety jest też minus a tym minusem jest wielkość/wysokość. Młodzi i szczupli z wejściem do środka poradzą sobie całkiem nieźle, jednak dla osób lubiących przestrzeń, pojawia się problem.

 

 

Nie bardzo dowierzałem że można zejść z wagą namiotu z tropikiem, stelażem i szpilkami poniżej 1 kilograma, upchać to w niewielkiej torbie transportowej, zrobić by było wytrzymałe i nie szarpnęło boleśnie portfelem...

Najpierw oglądanie wielu zdjęć i opisów w necie, by po sprawdzeniu dostępności pójść na pierwsze spotkanie do sklepu. Polar Sport miał na stanie i mogłem dotknąć by się przekonać organoleptycznie.

Do wyprawy kilka dni, więc wątpliwości poszły już na bok a namiot powędrował do plecaka. Wpadł głęboko i niewiele miejsca zajął. Był więc sukces.

 

 

Pierwsze rozbicie już na pierwszym biwaku na najwyższej górze Al-Hadżar w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Pierwsze, bez wcześniejszych prób w  domu i od razu przy niezłym wietrze. Do tego na twardym gruncie bez możliwości wbicia szpilek. Na rozbicie pozwoliła ciekawa konstrukcja z dwoma poprzecznymi łukowymi pałąkami i linkami - odciągami, które zablokowałem kamieniami. Druga noc i biwak na innym podłożu, gdzie już mogłem bez problemów wbijać szpilki.

 

relacja z wyprawy na której użyty został ten namiot

 

 

Namiot ultralekki i całkiem wygodny w rozbijaniu i składaniu. Czy są minusy? Nic nie jest bez wad. Choć minus to raczej naciągany, bo torba w której mieści się namiot z tropikiem, pałąkami i szpilkami, jest idealnie na wymiar. Trzeba zatem bardzo dokładnie składać namiot by zmieścił się do tej samego pokrowca. Tak zapakowany nie zajmuje wiele miejsca w plecaku czy też w sakwie rowerowej.

Kolejny minus to wielkość. Nie jest to duży namiot ale coś za coś. Waga nie bierze się z niczego. 950 gramów rozbite  w terenie nie pozwala na wygodne siedzenie czy imprezowanie wewnątrz.

Jak ten namiot wygląda w terenie, widać na zdjęciach z wyprawy. Sprzęt nie został opisany przeze mnie na podstawie fotek i opisów w necie, ale na podstawie własnych doświadczeń w terenie. 

Owszem, są namioty większe czy tańsze, ale o lżejszy w podobnej cenie ciężko.

 

 

 

 

Opis na stronie dystrybutora:

 

Odświeżona wersja, jednego z najlżejszych jednoosobowych namiotów (tylko 1kg). Znakomity podczas szybkich wypadów. Dzięki dobrej wodoodporności można go używać w każdych warunkach i klimacie.

Wersja 1 SL to najmniejszy w rodzinie modeli Minima, przeznaczony dla jednej osoby. Zaledwie 1 kilogram wagi, wliczając stelaż i szpilki, to najlżejszy namiot na rynku. Prawdziwy święty grall wśród jednoosobowych namiotów dwupowłokowych. Zredukowanie średnicy kijów oraz zmiana materiału tropiku pozwoliła zmniejszyć wagę nawet o 30%.

Namioty z podwójnymi ściankami najlepiej sprawdzają się w zmiennych warunkach podczas długich wycieczek. Wnętrze namiotu skonstruowane całkowicie z siatki pozwala na lepszą wentylację. Tropik wykonany z wytrzymałego materiału zabezpiecza nas od zewnętrznych warunków nawet w lekkie zimowe noce.

  • dwa pałąki masztów z aluminium
  • sypialnia z gęstej siatki ułatwia wentylację

Wymiary:

  • sypialnia: 80 x 220 x 63 cm (wysokość)
  • namiot: 92 x 290 x 67 cm (wysokość)
  • po złożeniu: 30 x 12 cm
  • waga: 1 kg

Materiał:

  • tropik: Nylon Ripstop 30D 2000mm
  • podłoga: 70D Nylon 190T/N 5000mm
  • stelaż: Alu 7001-T6

 

 

 

Albin Marciniak
wydawca, dziennikarz, fotoreporter
 
 
 
 
 
 
 
Na wyprawie świetnie się sprawdził ultralekki śpiwór Pajak
 
 
 
 

 

Testy i porady sprzętowe

 

.Uniwersalny plecak górski CAMP M30 NEW

Pokrewne artykuły

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo [email protected]

Jeżeli chcesz wykorzystać materiały naszego autorstwa zamieszone na portalu skontaktuj się z nami: [email protected]