Nin - centrum średniowiecznej Chorwacji
Wybierając się do Chorwacji większość osób obiera za cel piaszczyste plaże z leżakami w cieniu parasoli. I słusznie, bo na tak długim wybrzeżu nad Morzem Adriatyckim spotkać można ludzi z całego świata którzy przybywają tutaj w podobnym celu. Jednak Chorwacja to nie tylko ciepłe morze, piaszczyste plaże i gwarantowana pogoda. To także ogromna ilość zabytków pamiętających czasy rzymskie. Dubrownik, Split czy Zadar to wizytówki, magnesy o nieustającej mocy przyciągające turystów z całego globu. Ale warto zwrócić uwagę także i na znacznie mniejsze miejscowości jak choćby leżący niedaleko Zadaru malowniczy Nin. Określenie malowniczy to tak w bardzo dużym uproszeniu bo Nin to w rzeczywistości perełka Dalmacji o czym przekonują się wszyscy którzy zdecydują się tutaj dotrzeć.
Nin jest znany jako pierwsze polityczne, religijne i kulturalne centrum średniowiecznej Chorwacji a swoją bogatą historię i ofertę z powodzeniem wykorzystuje również dla celów turystycznych.
Zamieszkały od 3000 lat, jest ważną lokalizacją archeologiczną – pozostałości największej świątyni antycznej nad Adriatykiem, mozaiki, kościół zwany najmniejszą katedrą na świecie, jedyny w swoim rodzaju romantyczny kościół koronacyjny, starochorwacka łódź Condura i inne – świadczą o czasach antycznych i czasach, kiedy miasto było siedzibą biskupów i pierwszą stolicą Chorwacji.
W dawnym mieście królewskim, oddalonym zaledwie 15 kilometrów od Zadaru, znajdują się największe pokłady błota leczniczego w Chorwacji. Z kąpieli błotnych skorzystać można tuż obok znanej piaszczystej plaży Królowej, która nazwę swą zawdzięcza dzięki temu, że była ulubioną plażą żony pierwszego chorwackiego króla Tomislava. Ninskie błoto wykorzystywane jest do leczenia różnych chorób już od kilku dziesięcioleci, a wypróbowała je i o jego skuteczności przekonała się sama królowa.
Ta sama plaża jest miejscem spotkań windsurferów i kitesurferów. Rowerem można pojechać na farmę osłów, gdzie organizowane jest zwiedzanie i jazda na ośle. W ofercie farmy zawarta jest degustacja mleka osła, o którym się wierzy, że poza tym, że jest zdrowe i dobre dla urody, działa też jako afrodyzjak. W Ninie można też się czegoś nauczyć o przygotowywaniu jedynego w swoim rodzaju specjału, šokola, i to na Nińskiej šokoljadzie, zawodach w przygotowywaniu tego specjału z wieprzowiny, które odbywają się w lipcu.
Także w Nin znajdują się pola solankowe, które już w czasach rzymskich służyły do pozyskiwania soli morskiej w procesie odparowywania wody. Dzisiaj można przespacerować się groblami oddzielającymi od siebie dziesiątki poletek o różnym stopniu zasolenia i zobaczyć jak wygląda cały proces aż do stosów skrystalizowanej i oczyszczonej soli. W miejscowym sklepiku można zaopatrzyć się w taką sól o bardzo szerokim zastosowaniu. Jest nawet słona czekolada na bazie miejscowej morskiej soli.
Z Zadaru do Nin można a nawet warto przyjechać rowerem, bo także po drodze jest sporo do zobaczenia i oczywiście łatwiej jest zwiedzić miasteczko oraz całą okolicę. Dla zmotoryzowanych możliwość skorzystania z głównego kempingu Zaton, który należy do trzydziestu najlepszych kempingów w Europie.
Najmniejsza katedra na świecie - Nin, Chorwacja
Przespacerujmy się jednak po starówce Nin, nazywanym też najbardziej romantycznym miasteczkiem w Chorwacji.
Błękitna Jaskinia – Modra Špilja na Adriatyku