Schowany w rozległym parku, pośród wzniesień Beskidu Niskiego w Małopolsce
Zespół pałacowo-parkowy historią sięga XIV wieku, w swym najwspanialszym kształcie powstał w latach trzydziestych naszego stulecia, czyli dopiero wtedy, gdy jego właścicielem został Władysław Długosz. Do dzisiaj zadziwiają Siary swoją logicznością, jednolitością i umiejętnością wykorzystania walorów miejsca. Długo niedostrzegane, dopiero w 1976 roku zostały wpisane do rejestru zabytków.
Siary są niewielką wsią leżącą pośród wzniesień Beskidu Niskiego niespełna pięć kilometrów na południe od Gorlic. Ze względu na brak dokumentów archiwalnych utrudnione jest szczegółowe ustalenie rozwoju założenia dworskiego w Siarach. Brak danych archiwalnych rekompensują zachowane fotografie pokazujące takie założenie, jakie miało ono w okresie swej największej świetności tj. w latach trzydziestych naszego stulecia, a wśród nich cała seria zdjęć lotniczych będąca dziś bezcennym źródłem wiadomości.
Analizując archiwalną mapę tych okolic, można wnioskować, że w 1850 roku w Galicji istniały w Siarach dwa dwory: stary i nowy Jednym z kolejnych właścicieli posiadłości był Władysław Dembowski profesor szkolny w Gorlicach, który wzbogacił się podczas poszukiwań i wydobycia ropy naftowej. On to zmodernizował istniejący wcześniej dwór i dobudował do niego skrzydło murowane. Około roku 1898 wskutek niepowodzeń finansowych, Dembowski popadł w ogromne zadłużenie i majątek został wystawiony na licytacją. Władysław Długosz odkupił posiadłości teścia, a następnie stał się właściwym twórcą założenia w jego obecnym kształcie. Pałac zyskał wtedy charakter reprezentacyjny, a funkcje gospodarcze majątku zeszły na dalszy plan.
Projektując nowe założenie, zachowano podstawowe elementy dawnego układu, wykorzystując główną oś kompozycyjną wschód-zachód. Pałac zlokalizowano na miejscu dworu, włączając weń nowe skrzydło dobudowane przez Dembowskiego. Architektura tego neobarokowego pałacu, to swobodne asymetryczne zestawienie prostych zgeometryzowanych form i spiętrzenie nad nimi bogato zróżnicowanych brył dachów, co stwarza swoiste piękno, podkreślane przez jasne płaszczyzny ścian z dużymi oknami o fantazyjnych liniach. Pałac jest zbudowany z cegły i kamienia, a w elewacji o kolorze bladoróżowym umieszczono balkony na kamiennych słupach o secesyjnych motywach. Balustrady i gzymsy ozdobiono dekoracyjnymi wazami z piaskowca. Wewnątrz w głównym korpusie zaprojektowano półkolisty holl o wysokości dwóch kondygnacji z antresolą o ozdobnej drewnianej balustradzie.
Od strony wschodniej pałacu na krawędzi wysokiego urwiska wzmocnionego potężnym murem oporowym usytuowano początkowo jedno-, a ostatecznie trzypoziomowy taras. Znajduje się tu wspaniały punkt widokowy na dolinę rzeki Sękówki, pola uprawne, pagórkowaty krajobraz na horyzoncie, kościół parafialny oraz cmentarz, a także na doskonale dostrzeganą kaplicę grobową Długoszów, stylem przypominająca świątynie greckie.
W roku 1928 w święta Bożego Narodzenia miał miejsce pożar pałacu, a następnie odbudowano go w niezmienionym kształcie. ,,GAZETA LWOWSKA" z 29 grudnia1928 r. tak pisze -
Gorlice. Pożar pałacu. W pierwszy dzień Bożego Narodzenia spłonął doszczętnie pałac b. ministra i senatora Długosza w Siarach , pod Gorlicami. Pożar wybuchł z nieznanych przyczyn o godzinie 1 w południe w obecności właściciela i jego rodziny. Część urządzenia zdołano uratować, reszta padła pastwą płomieni. Kilku strażaków zostało rannych. Zgliszcza pałacu płoną dotychczas"
.
Równocześnie z pałacem zaprojektowana została architektura ogrodowa i układ parkowy. Autor architektury ogrodowej to najprawdopodobniej projektant pałacu. Świadczy o tym jednorodność stylowa oraz użycie tych samych detali architektonicznych. Nie można odnaleźć żadnych projektów - ani pałacu, ani parku, a przynajmniej do dziś brak jest takowych. Istnieje natomiast pełna dokumentacja fotograficzna, łącznie ze zdjęciami lotniczymi. Ikonografia świadczy o tym, że park powstawał etapowo.
Teren parku obejmuje fragment wzgórza opadającego w kierunku wschodnim. Poprzecinany jest wąwozami i zakończony wyrazistą krawędzią erozyjną o wysokości 18 metrów. Na tym wzniosłym cyplu usytuowany jest opisany powyżej obiekt pałacowy. Sam park składa się z czterech głównych wnętrz (części) i ogrodu. Od strony zachodniej uformowano reprezentacyjny podjazd i pergolę. Ta ostatnia, usytuowana naprzeciwko pałacu, zamyka jedno z wnętrz od zachodu. Jej ramiona obejmują parter z centralnie usytuowanym basenem z fontanną. Na kolumnach widoczne są posągi bogów i postaci mitologicznych ,a sklepienie do dziś porasta winorośl.. Teren bezpośrednio przyległy do pałacu zajmuje podjazd z trzema symetrycznie rozmieszczonymi kwietnikami. Kwietnik usytuowany przy północnej stronie pałacu ogranicza mur, pośrodku którego znajduje się fontanna z okładziną z kamiennego ciosu. W jej górnej części znajduje się palmeta z Sylenem, z którego wypływa woda, a całość zwieńczona jest rzeźbą i wazonami z kwiatami Od południa do pałacu przylega drugie wnętrze. Graniczy ono z pierwszym wnętrzem poprzez fragment podjazdu. Trzy pozostałe ściany tworzy zieleń. Na jego osi, na tle ciemnej zieleni drzew, bieleje rzeźba Madonny z Dzieciątkiem posadowiona na sklepieniu z chmur z główkami aniołków i stylizowana na antyczną boginię. Całość stanowi trójdzielny cokół z pomnikiem Matki Boskiej dłuta Piotra Wójtowicza ze Lwowa w jego centralnej części. Dwa pozostałe wnętrza oraz ogród, znajdujące się na zachód od pałacu, zostały zagospodarowane nieco później. Wnętrze trzecie - największe (jedno z dwóch ostatnio wymienionych), od wschodu zamyka pergola. Przez nią oraz centralną część wnętrza przechodzi oś kompozycji, na której umieszczono alejką z zespołem wazonów ustawionych na niskich cokołach lub kolumnach o bogatej dekoracji rzeźbiarskiej. Równolegle do niej, w stronę południową, przechodzi droga dojazdowa. W bezpośrednim sąsiedztwie drogi zlokalizowano na terenie dawnych zabudowań gospodarczych kort tenisowy, przyległy do romantycznej alei grabowej, zachodniej granicy parku. Dopełnienia architektury parku po przeciwnej stronie drogi dojazdowej stanowi staw z wyspą i grupą antycznych trzech rzeźb - Orszak Posejdona.
Teren parku obejmuje fragment wzgórza opadającego w kierunku wschodnim. Poprzecinany jest wąwozami i zakończony wyrazistą krawędzią erozyjną o wysokości 18 metrów. Na tym wzniosłym cyplu usytuowany jest opisany powyżej obiekt pałacowy. Sam park składa się z czterech głównych wnętrz (części) i ogrodu. Od strony zachodniej uformowano reprezentacyjny podjazd i pergolę. Ta ostatnia, usytuowana naprzeciwko pałacu, zamyka jedno z wnętrz od zachodu. Jej ramiona obejmują parter z centralnie usytuowanym basenem z fontanną. Na kolumnach widoczne są posągi bogów i postaci mitologicznych ,a sklepienie do dziś porasta winorośl.. Teren bezpośrednio przyległy do pałacu zajmuje podjazd z trzema symetrycznie rozmieszczonymi kwietnikami. Kwietnik usytuowany przy północnej stronie pałacu ogranicza mur, pośrodku którego znajduje się fontanna z okładziną z kamiennego ciosu. W jej górnej części znajduje się palmeta z Sylenem, z którego wypływa woda, a całość zwieńczona jest rzeźbą i wazonami z kwiatami Od południa do pałacu przylega drugie wnętrze. Graniczy ono z pierwszym wnętrzem poprzez fragment podjazdu. Trzy pozostałe ściany tworzy zieleń. Na jego osi, na tle ciemnej zieleni drzew, bieleje rzeźba Madonny z Dzieciątkiem posadowiona na sklepieniu z chmur z główkami aniołków i stylizowana na antyczną boginię. Całość stanowi trójdzielny cokół z pomnikiem Matki Boskiej dłuta Piotra Wójtowicza ze Lwowa w jego centralnej części. Dwa pozostałe wnętrza oraz ogród, znajdujące się na zachód od pałacu, zostały zagospodarowane nieco później. Wnętrze trzecie - największe (jedno z dwóch ostatnio wymienionych), od wschodu zamyka pergola. Przez nią oraz centralną część wnętrza przechodzi oś kompozycji, na której umieszczono alejką z zespołem wazonów ustawionych na niskich cokołach lub kolumnach o bogatej dekoracji rzeźbiarskiej. Równolegle do niej, w stronę południową, przechodzi droga dojazdowa. W bezpośrednim sąsiedztwie drogi zlokalizowano na terenie dawnych zabudowań gospodarczych kort tenisowy, przyległy do romantycznej alei grabowej, zachodniej granicy parku. Dopełnienia architektury parku po przeciwnej stronie drogi dojazdowej stanowi staw z wyspą i grupą antycznych trzech rzeźb - Orszak Posejdona.
Brak właściwej opieki, złe zagospodarowanie spowodowały zniszczenie i częściowe wymarznięcie drzew aklimatyzowanych, zatarcie ścieżek, liczne samosiewy, wiele drzew wycięto. Częste zmiany użytkowników, zmiany funkcji, podział założenia odbił się bardzo niekorzystnie na całości. Dopiero wtedy, kiedy park stał się zabytkiem, podjęto pewne starania konserwatorskie. Odtworzono część ścieżek, zabezpieczono i częściowo odnowiono taras. Wyznacznikiem układu kompozycyjnego założenia stały się warunki naturalne - główna jego oś przebiega w kierunku prostopadłym do rzeki, inaczej niż wyglądało ono w okresie swej świetności, jednakże podstawowy układ nie został naruszony. Przyległy do alei grabowej teren dawnego sadu (należącego do Stadniny Koni) został podzielony na działki budowlane. Jest to obszar przynależny już do administracji miasta Gorlice i otrzymał nazwę ulicy Władysława Długosza staraniem mieszkańców powstałego w latach 1985-2000 osiedla domów jednorodzinnych.
Ignorancją czy zbiegiem okoliczności pozostaje fakt, iż w aktualnym spisie numerów telefonicznych dla naszego miasta widnieje przy nazwiskach mieszkańców tejże ulicy nazwa „Jana Długosza". Następnym właścicielem tego jedynego przykładu architektury secesyjnej w południowej Polsce była Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, od której w 1996 r. „Zespół pałacowo-parkowy" został odkupiony przez Barbarę Dustanowską-Długosz, wdową po Jerzym Długoszu, jedyną spadkobierczynię Siar. W dalszej kolejności właścicielem posiadłości stał się przedstawiciel klasy biznesu. Być może załączony opis jest nieco nużący dla czytelnika, nie mniej wspominanie go jest dla mnie „myślowym" spacerem po jakże uroczym zakątku tejże okolicy. Stąd pierwotny zamiar, by oddać go jak najwierniej. Szkoda tylko, że czas stopniowo wywiera na nim bolesne piętno zapomnienia.
W miejscu wywiezionej fontanny na środku basenu znajdował się kopiec w formie "sztucznej ruiny", a na tym stał jeden z rzeźbionych "gazonów" na kwiaty. Prawdopodobnie, że był to kamień z podstaw innych rzeźb parkowych. Mniejsze "gazony" stały w miejscu pozostałych dwóch rzeźb. Zrabowana część parku powróciła na swoje miejsce w latach 1980-1981, kiedy to pałac przechodził generalną konserwację. W 1989 r. firmę przejęła Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, która zaczęła stopniowo wyprzedawać poszczególne składniki jej majątku.
Największy problem stanowiła od początku sprzedaż lub wydzierżawienie secesyjnego pałacu z parkiem, jednego z najciekawszych pod względem architektonicznym w południowej Polsce. Związane to było ze staraniami o odzyskanie majątku, które podjęła Barbara Dustanowska-Długosz z Krakowa, wdowa po Jerzym Długoszu. Zakończyła je w sierpniu 1996 r., kupując pałac od agencji za 300 tys. zł. W czasie ciągnących się kilka lat negocjacji zabytek podupadał. Nowa właścicielka nie miała pieniędzy na kosztowne utrzymanie i remont obiektu. Na dodatek kilka rodzin dawnych pracowników PGR-u zajmowało przypałacowe pomieszczenia. Edward Brzostowski kupił w 1996 r. majątek w Siarach od Barbary Dustanowskiej-Długosz za 425 tysięcy złotych. Stało się to kilka miesięcy po odzyskaniu zabytkowej nieruchomości przez wdowę po Jerzym Długoszu, synu ostatniego właściciela Siar.
Rozpoczął remont generalny. Nadzór nad pracami sprawował wojewódzki konserwator zabytków i przyrody. Co najmniej drugie tyle zapłacił za remont budowli (m.in. przeciekającego dachu i instalacji), a także zabezpieczenie osuwającej się skarpy.
Największy problem stanowiła od początku sprzedaż lub wydzierżawienie secesyjnego pałacu z parkiem, jednego z najciekawszych pod względem architektonicznym w południowej Polsce. Związane to było ze staraniami o odzyskanie majątku, które podjęła Barbara Dustanowska-Długosz z Krakowa, wdowa po Jerzym Długoszu. Zakończyła je w sierpniu 1996 r., kupując pałac od agencji za 300 tys. zł. W czasie ciągnących się kilka lat negocjacji zabytek podupadał. Nowa właścicielka nie miała pieniędzy na kosztowne utrzymanie i remont obiektu. Na dodatek kilka rodzin dawnych pracowników PGR-u zajmowało przypałacowe pomieszczenia. Edward Brzostowski kupił w 1996 r. majątek w Siarach od Barbary Dustanowskiej-Długosz za 425 tysięcy złotych. Stało się to kilka miesięcy po odzyskaniu zabytkowej nieruchomości przez wdowę po Jerzym Długoszu, synu ostatniego właściciela Siar.
Rozpoczął remont generalny. Nadzór nad pracami sprawował wojewódzki konserwator zabytków i przyrody. Co najmniej drugie tyle zapłacił za remont budowli (m.in. przeciekającego dachu i instalacji), a także zabezpieczenie osuwającej się skarpy.
Na podstawie http://www.sekowa.info
Od zachodu granicę wnętrza stanowi zieleń rosnąca na skarpach wąwozu, przez który przerzucono mostek łączący wnętrze trzecie z czwartym. We wnętrzu czwartym w całej pełni uwidoczniła się kaligraficzna forma ścieżek z charakterystycznymi dla secesji placykami o płynnych formach. Ogród usytuowano na południe od stawu. Na osi wyspy zlokalizowano oranżerię, a dalej na południe od niej - szklarnię.
U wlotu drogi dojazdowej od ulicy Węgierskiej, obsadzonej grochodrzewami, zlokalizowano bramę w formie czterech opilastrowanych filarów i żelaznych secesyjnych krat oraz kordegardę rozłożoną na trójdzielnym planie i zwieńczoną mansardowym dachem.
Drzewostan parku został starannie dobrany. Naturalne zadrzewienie stanowiło tło, na którym starannie zaprojektowano pojedyncze egzemplarze krajowe i obce wybijające się kształtem, fakturą czy kolorem. Wśród nich znalazły się: klon, jawor purpurowy, platan klonolistny, kasztan jadalny, sumak octowiec, sosna czarna, świerk kłujący, choina kanadyjska, daglezja, żywotnik w odmianie kulistej oraz kwiaty, a w tym liczne krzewy róż.
Po śmierci Władysława Długosza w roku 1937 majątek przejął jego najstarszy syn Tadeusz, w którego rękach pozostał on do 1945 roku. Wojna, a w szczególności powracające z działań wojennych wojska sowieckie, przyczyniły się do rozgrabienia wielu cennych rzeczy. Szczególnej dewastacji poddano bogatą bibliotekę rodziny Długoszów. Istnieją przekazy, iż pod koniec wojny w pałacu zlokalizowany był szpital.
U wlotu drogi dojazdowej od ulicy Węgierskiej, obsadzonej grochodrzewami, zlokalizowano bramę w formie czterech opilastrowanych filarów i żelaznych secesyjnych krat oraz kordegardę rozłożoną na trójdzielnym planie i zwieńczoną mansardowym dachem.
Drzewostan parku został starannie dobrany. Naturalne zadrzewienie stanowiło tło, na którym starannie zaprojektowano pojedyncze egzemplarze krajowe i obce wybijające się kształtem, fakturą czy kolorem. Wśród nich znalazły się: klon, jawor purpurowy, platan klonolistny, kasztan jadalny, sumak octowiec, sosna czarna, świerk kłujący, choina kanadyjska, daglezja, żywotnik w odmianie kulistej oraz kwiaty, a w tym liczne krzewy róż.
Po śmierci Władysława Długosza w roku 1937 majątek przejął jego najstarszy syn Tadeusz, w którego rękach pozostał on do 1945 roku. Wojna, a w szczególności powracające z działań wojennych wojska sowieckie, przyczyniły się do rozgrabienia wielu cennych rzeczy. Szczególnej dewastacji poddano bogatą bibliotekę rodziny Długoszów. Istnieją przekazy, iż pod koniec wojny w pałacu zlokalizowany był szpital.
Lata 1945-1987 to okres, kiedy założenie pałacowo-parkowe traciło swoją świetność. Po upaństwowieniu majątku jego kolejni użytkownicy to: Urząd Ziemi, Samopomoc Chłopska, PGR, a następnie (od marca 1950 r.) Państwowa Stadnina Koni w Siarach. Bezpośrednio po parcelacji majątku wywieziono z pałacu najcenniejsze rzeczy. Niektóre rzeźby przewieziono do Rzeszowskiego Parku Kultury - po zmianie administracji na województwo nowosądeckie, częściowo powróciły doń w latach 1981-1982. Sam teren parku także ulegał powolnemu niszczeniu. Na terenie ogrodu wybudowano prywatny dom „zielony domek", nowe szklarnie - stare wyburzono, do oranżerii dobudowano domek gospodarczy. Przy alei dojazdowej zlokalizowano budynek administracyjny Stadniny Koni. Sam pałac został podzielony, duże pomieszczenia poprzegradzano. W latach 80-tych mieścił się w nim ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy dla pracowników rolnych oraz filia sanatorium z Wapiennego. W pałacowych salach urzędowała administracja, od czasu do czasu organizowano tu także bale z udziałem lokalnych notabli.