- Posty: 1636
- Otrzymane podziękowania: 0
Czyste Góry, Czyste Szlaki
Diabelski weekend czyli Babia Góra i wschód Słońca
- Autor
- Gość
12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #5818
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Diabelski weekend czyli Babia Góra i wschód Słońca
Druga (nie ostatnia) część fotorelacji Meteora
Mówimy Babia Góra - myślimy: Perć Akademików, czyli najpiękniejszy szlak na Królowej Beskidów
Jako, że pierwszy raz szedłem tym szlakiem z aparatem nie mogłem sobie odmówić przyjemności dokładnego obfocenia tegoż pięknego i uroczego zakątka Diablaka, a więc zapraszam do oglądania:
Początek żółtego szlaku przy tzw. "schronisku" na Markowych Szczawinach:
odbijamy od niebieskiego i dolnego Płaju
testy śmiecio-plecaka, jakiego będziemy używać za tydzień w Tatrach:
pierwszy potoczek jest świetną okazją do nabrania pysznej, czystej
źródlanej wody:
część naszej ekipy:
flora nie pozwalała przejść obok niej obojętnie:
pierwsze łancuchy na szlaku:
drugie łańcuchy:
i kolejne:
jakby było mało jeszcze jedne łańcuchy:
najcięższy moment trasy (z racji 30 kg plecaka ):
widok na grań Diablaka, a za nią masyw Pilska:
odwrócenie głowy i piękny widok:
widok na szczytową kopułę, to już tak blisko:
hurrra, Meteor się dotacza w końcu
szczęśliwy, że dotarł
Wszystkim którzy będę na Babiej Górze polecam gorąco ten szlak!!
Nie jest najłatwiejszy, ale jest cudowny, widoki zapierające dech w piersiach
Mówimy Babia Góra - myślimy: Perć Akademików, czyli najpiękniejszy szlak na Królowej Beskidów
Jako, że pierwszy raz szedłem tym szlakiem z aparatem nie mogłem sobie odmówić przyjemności dokładnego obfocenia tegoż pięknego i uroczego zakątka Diablaka, a więc zapraszam do oglądania:
Początek żółtego szlaku przy tzw. "schronisku" na Markowych Szczawinach:
odbijamy od niebieskiego i dolnego Płaju
testy śmiecio-plecaka, jakiego będziemy używać za tydzień w Tatrach:
pierwszy potoczek jest świetną okazją do nabrania pysznej, czystej
źródlanej wody:
część naszej ekipy:
flora nie pozwalała przejść obok niej obojętnie:
pierwsze łancuchy na szlaku:
drugie łańcuchy:
i kolejne:
jakby było mało jeszcze jedne łańcuchy:
najcięższy moment trasy (z racji 30 kg plecaka ):
widok na grań Diablaka, a za nią masyw Pilska:
odwrócenie głowy i piękny widok:
widok na szczytową kopułę, to już tak blisko:
hurrra, Meteor się dotacza w końcu
szczęśliwy, że dotarł
Wszystkim którzy będę na Babiej Górze polecam gorąco ten szlak!!
Nie jest najłatwiejszy, ale jest cudowny, widoki zapierające dech w piersiach
Ostatnia12 lata 4 miesiąc temu edycja: od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Gość
12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #5817
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Diabelski weekend czyli Babia Góra i wschód Słońca
Ostatnia12 lata 4 miesiąc temu edycja: od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Autor
- Gość
12 lata 4 miesiąc temu - 12 lata 4 miesiąc temu #5816
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Diabelski weekend czyli Babia Góra i wschód Słońca
Pierwsza część fotorelacji z weekendowej wyprawy na Babią Górę:
Dojeżdżając do Lipnicy Wielkiej Przywarówki dopiero pierwszy raz pokazała się cała Babia Góra, wcześniej jadąc w kierunku Jabłonki nie było widać dosłownie nic.
Granica polsko-słowacka:
niebieski słowacki szlak biegnie wzdłuż masywu Diablaka:
po kilkudziesięciu minutach przy szlaku stoi taka sympatyczna wiata:
odejście żółtego słowackiego szlaku, który wiedzie na szczyt Diablaka:
kolejna krzyżówka szlaków, co ciekawe słowacy podając czasy szlaków, nie mijają się z prawdą tak jak u nas, tyle co napisane tyle się idzie...:
widoczki po drodzę zaiste piękne:
także flora jest tu urocza:
kolejne skrzyżowanie szlaków:
zielony szlak ma kilka pułapek takich jak woda:
czy drzewo na drodze:
szlak w lesie, aż chce się iść:
Borsucie, czyli pierwszy raz przekraczamy tysiączka:
panoramka przed wejściem w las:
kolejna wiata przy szlaku, w tym elemencie zagospodarowania szlaków Słowacy biją nas na głowę:
kwiatki spotkane przy szlaku:
granica Słowackiego Parku Narodowego:
odcinek połamanych drzew:
szlak jest uroczy:
widok na Diablaka spod Cyla:
szyszunie:
widok na Cyl po wejściu w pasmo kosodrzewiny:
inny widok na Babią Górę:
widok na Jezioro Orawskie spod szczytu Małej Babiej Góry:
co kraj to obyczaj, czy może co kraj to inna wysokość...
Dojeżdżając do Lipnicy Wielkiej Przywarówki dopiero pierwszy raz pokazała się cała Babia Góra, wcześniej jadąc w kierunku Jabłonki nie było widać dosłownie nic.
Granica polsko-słowacka:
niebieski słowacki szlak biegnie wzdłuż masywu Diablaka:
po kilkudziesięciu minutach przy szlaku stoi taka sympatyczna wiata:
odejście żółtego słowackiego szlaku, który wiedzie na szczyt Diablaka:
kolejna krzyżówka szlaków, co ciekawe słowacy podając czasy szlaków, nie mijają się z prawdą tak jak u nas, tyle co napisane tyle się idzie...:
widoczki po drodzę zaiste piękne:
także flora jest tu urocza:
kolejne skrzyżowanie szlaków:
zielony szlak ma kilka pułapek takich jak woda:
czy drzewo na drodze:
szlak w lesie, aż chce się iść:
Borsucie, czyli pierwszy raz przekraczamy tysiączka:
panoramka przed wejściem w las:
kolejna wiata przy szlaku, w tym elemencie zagospodarowania szlaków Słowacy biją nas na głowę:
kwiatki spotkane przy szlaku:
granica Słowackiego Parku Narodowego:
odcinek połamanych drzew:
szlak jest uroczy:
widok na Diablaka spod Cyla:
szyszunie:
widok na Cyl po wejściu w pasmo kosodrzewiny:
inny widok na Babią Górę:
widok na Jezioro Orawskie spod szczytu Małej Babiej Góry:
co kraj to obyczaj, czy może co kraj to inna wysokość...
Ostatnia12 lata 4 miesiąc temu edycja: od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- zkarola
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
12 lata 4 miesiąc temu #5815
przez zkarola
Replied by zkarola on topic Odpowiedź:Diabelski weekend czyli Babia Góra i wschód Słońca
Prezentacja worków, do których będziemy zbierać śmieci już za tydzień w Tatrach
A tymczasem na szlaku...Robiliśmy małe przerwy, no bo śmieci nie było, wiec trzeba było jakoś się zająć
W podskokach poprzez las
Na Sokolicy i fotki fotki
Leon uzupełnia kalorie
zapowiedź
Opuszczamy Sokolicę by przy zachodzącym słońcu dotrzeć na szczyt Babiej Góry
Coraz ładniejszy zachód...
Śmieci ze szlaku już w naszych workach, choć nie było ich dużo, zaledwie kilka papierków i skarpetki
Wspomniany już wcześniej lisek zawitał do nas
I rano na wschodzie słońca tyyyle ludzi
Słońce powoli wypływa
I Tatry mało widoczne
Trzy godziny później...
Po śniadanku zejście w dół
Mokry Stawek
A tymczasem na szlaku...Robiliśmy małe przerwy, no bo śmieci nie było, wiec trzeba było jakoś się zająć
W podskokach poprzez las
Na Sokolicy i fotki fotki
Leon uzupełnia kalorie
zapowiedź
Opuszczamy Sokolicę by przy zachodzącym słońcu dotrzeć na szczyt Babiej Góry
Coraz ładniejszy zachód...
Śmieci ze szlaku już w naszych workach, choć nie było ich dużo, zaledwie kilka papierków i skarpetki
Wspomniany już wcześniej lisek zawitał do nas
I rano na wschodzie słońca tyyyle ludzi
Słońce powoli wypływa
I Tatry mało widoczne
Trzy godziny później...
Po śniadanku zejście w dół
Mokry Stawek
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Albin
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
12 lata 4 miesiąc temu #5814
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Replied by Albin on topic Odpowiedź:Diabelski weekend czyli Babia Góra i wschód Słońca
Miałem miejscówkę jako pierwszy z brzegu i raczyliśmy się oliwkami gdy nagle coś weszło na mnie i zaczęło lizać po twarzy :blink:
Zrobił się ruch i wszyscy chcieli go głaskać i lisek niewzruszony niczym domowy oswojony kotek.
Zrobił się ruch i wszyscy chcieli go głaskać i lisek niewzruszony niczym domowy oswojony kotek.
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Autor
- Gość
12 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #5813
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Diabelski weekend czyli Babia Góra i wschód Słońca
Mała zapowiedź fotorelacji i zachęta do oglądania gdy sie pojawi, czyli nasz najbardziej nieoczekiwany gość na szczycie Diablaka
Tego gościa zupełnie nikt się nie spodziewał, mało tego mając do wyboru kilkadziesiąt osób nocujących na szczycie tej nocy wybrał właśnie nas
Ponoć zwierzęta lubią i lgną do dobrych ludzi
Lisek został ochrzczony przez niektórych... kotkiem
Tego gościa zupełnie nikt się nie spodziewał, mało tego mając do wyboru kilkadziesiąt osób nocujących na szczycie tej nocy wybrał właśnie nas
Ponoć zwierzęta lubią i lgną do dobrych ludzi
Lisek został ochrzczony przez niektórych... kotkiem
Ostatnia11 lata 4 miesiąc temu edycja: Albin od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.508 s.