Bajkowa zima w Tatrach
Zimowy mroźny dzień z bajkowymi widokami z Tatr. Takie idealne warunki zdarzają się kilka razy w roku, gdy po obfitych opadach śniegu przychodzi spadek temperatury. Im niższa temperatura tym powietrze jest bardziej przejrzyste. Tego samego nie można powiedzieć o warunkach w dolinach zasnutych smogiem. Wielokrotnie doliny schowane są pod czapą chmur czy nawet smogu, gdy w tym samym czasie powyżej linii lasu świeci słońce. Poniższe zdjęcia zostały wykonane po opadzie ok 30 cm warstwy śniegu i przy temperaturze -26 stopni. Pod butami chrzęst zmrożonego śniegu a na szlakach pusto...
Takie warunki są bardzo fotogeniczne i zachęcają do wędrówek, jednak jest to jednocześnie bardzo niebezpieczne. Absolutnie nie należy wybierać się na szlaki powyżej schronisk a także na szlaki przecinające zbocza. Lawiny potrafią schodzić samoczynnie.
Po dużych opadach śniegu nie można liczyć na to że szlaki będą przetarte. Ktoś musi iść pierwszy a najlepiej większa grupa, by szlak nadawał się do znośnej wędrówki. Na takie warunki przydatne są rakiety śnieżne, w których zaspy pokonuje się znacznie łatwiej. Często w poszukiwaniu ciekawych kadrów trzeba zejść z utartych szlaków, najczęściej brnąc po pas w śniegu. Można walczyć z wielkimi zaspami, ale rakiety ułatwiają życie. Podobnie mniejsze problemy z nadmiarem śniegu mają skiturowcy a nawet im więcej tym lepiej. Na fokach łatwiej i szybciej można się przemieszczać w poszukiwaniu najlepszego kadru po takich opadach śniegu.
foto: Albin Marciniak