Maroko - wyjazd klubowy

Prosze o dopisywanie się osób 100% zdecydowanych na uczestnictwo w wyjeździe:

1) Joanna Filemonowicz - Filemon
2) Andrzej Wójcik - Jędrek
3) Karolina Zięba - zkarola

Kolejna osoba proszę o skopiowanie listy, dopisanie sie do niej i wrzucenie na forum. Z góry dzięki.

admin napisał:

Cześć, widzę 2 sprawy - po pierwsze pominąłeś Dades - fantastyczne!, po drugie program jest tak nabity,że ludzie Ci padną. Ja bym olał tą górę i pojeździł po południu np. dop Zagory i dalej Mhabitu, Dakla - jak najbardziej, ale czy 1 dzień na Marrakesz wystarczy? Pamiętaj też że odległości są sakramenckie! Np z Merzugi! No i jeszcze jedno - pewnie będziecie chcieli zobaczyć zioło - to w Ketamie niedaleko Chouen - największe uprawy.
Pozdrowienia - jakub

Jakubie dzięki wielkie :laugh:

Dades jest w okolicy każdego wariantu trasy wiec nie widze problemu.
To że program nabity to wiem, dlatego pisze ze to tylko szkic ktory pewnie całkiem wyewoluuje ale od czegos trzeba zacząć. Łatwiej coś wyrzucić po rozważeniu niz potem dokładać.

Coraz bardziej wychodzi na to że górę powinniśmy odpuscić (jeżeli jedziemy do Mauretanii a to sądze jest wysoce prawdopodobne). Mnie osobisciie do szczescia wystarczy 1 dzień na zwiedzanie miast Zdecydowanie wolę góry, Saharę, statki, pociągi zamiast budynków. Komuś z Was wybitnie zależy żeby zobaczyć np. Fez?

Kolejne cenne uwagi jakie otrzymałem od osoby jak dla mnie najbardziej wiarygodnej bo od znanego Wam dziennikarza Dziennika Polskiego i organizatora niedawnego Festiwalu Marokańskiego w Krakowie. A oto jego treść z maila na moje zapytanie :

Cześć, widzę 2 sprawy - po pierwsze pominąłeś Dades - fantastyczne!, po drugie program jest tak nabity,że ludzie Ci padną. Ja bym olał tą górę i pojeździł po południu np. dop Zagory i dalej Mhabitu, Dakla - jak najbardziej, ale czy 1 dzień na Marrakesz wystarczy? Pamiętaj też że odległości są sakramenckie! Np z Merzugi! No i jeszcze jedno - pewnie będziecie chcieli zobaczyć zioło - to w Ketamie niedaleko Chouen - największe uprawy.
Pozdrowienia - jakub

Jakubie dzięki wielkie :laugh:

Prosze o dopisywanie się osób 100% zdecydowanych na uczestnictwo w wyjeździe:

1) Joanna Filemonowicz - Filemon
2) Andrzej Wójcik - Jędrek

Kolejna osoba proszę o skopiowanie listy, dopisanie sie do niej i wrzucenie na forum. Z góry dzięki.

admin napisał:

Uwagi jakie na gorąco opisała mi znajoma bywająca i znająca temat Maroka

po kolei:

1. Nauadhibou według mnie jest bezpieczne... choć ja tam byłam w 2007
2. Ja bym jednak w Chefchaouen została dwa dni bo to ciekawe i bardzo fotogeniczne miejsce
3. Noc na pustyni to komerha ale warto
4. Uważam, że po wyjściu na Jabal i wcześniejszej intensywnej trasie będziecie jednak zbyt wyrąbani, żeby cały dzień zwiedzać Marrakesz... a jest co zwiedzać więc lepiej mieć więcej czasu
5. Dakhla - tu absolutnie nie ma nic do zwiedzania i jechanie tam tyle drogi tylko po to żeby to zaliczyć jest bez sensu

6.Ponad to jeśli faktycznie pojedzie taka duża grupa to musicie się liczyć z tym, że nie dla wszystkich wystarczy miejsc w autobusie więc trzeba będzie się podzielić na grupy.

7.Załatwienie wizy Mauretańskiej w Rabacie trochę trwa ale nie jest nie wykonalnym aby to zrobić w jeden dzień (mnie po długich dyskusjach i błaganiach udało się tego dokonać).

8.Jeśli jest osoba mówiąca po francusku to niech zadzwoni do ambasady Mauretanii w Paryżu i załatwi zrobienie wizy drogą pocztową:


i jeszcze jedno. Jeśli będziesz miał jakieś pytania co do sytuacji w Mauretanii lub będziesz potrzebował w czymś pomocy na miejscu to kontaktuj się z ludźmi z tego hosteliku:
www.auberge-sahara.fr/

są mili i uczynni a samo miejsce godne polecenia na nocleg. Ja u nich spałam i chętnie bym tam wróciła... rewelacyjny klimat.

Ad 1) Jak na razie najcenniejsza opinia dotycząca tego miejsca. Jeszcze pasuje znaleźć osobę która yła tam w ciągu ostatnich powiedzmy 2 lat. Cały czas szukam

Ad 2) Tak jak pisze to był tylko szkic planu i na pewno bedzie ewoluował.

Ad 4) Jak widze zdania co do Marakechu sa podzielone i chyba jeżeli mialibyśmy jechać do Dakhli (czyli kulture Berberyjska zobaczyć) to może warto odpuścić Marakech (jako zwiedzanie bo tranzytowo i tak trzeba)

Ad 5) Jezeli do Mauretani to i tak tam bedziemy.

Ad 6) Jezeli faktycznie bedzie tak duza grupa, to zdecydowanie trzeba bedzie czasami rozdzielac sie na podgrupy (transport, noclegi etc...)

Ad 7 i Załatwienie wizy z PL to zdecydowanie najlepszy motyw, bo nie bedziemy tracic cennych dni na miejscu i robić bezsensownej trasy do Rabatu. Czy wszyscy już mają paszporty z którymi docelowo pojadą (ew. kiedy beda je mieli)

luc4s , ja bym np chciała przejechać się na wielbłądzie

Co do Mauretanii... sytuację trzeba będzie monitorować w okolicach wyjazdu i w Maroko ... obecnie odradza się podróże tam, ale do lutego-marca wszystko może się pozmieniać - na to liczymy...

www.fco.gov.uk/en/travel-and-living-abro...th-africa/mauritania

www.smartraveller.gov.au/zw-cgi/view/Advice/Mauritania

travel.state.gov/travel/cis_pa_tw/tw/tw_5577.html

PS. czysto teoretycznie można załatwić wizę w Warszwie w ambasadzie Francji... ale dzwoniłam tam dzisiaj i Pani powiedziała że nigdy takowej nie udało się jej załatwić ... wysłała papiery wizowe... ale odpowiedzi nie było = strata czasu i pieniędzy ... natomiast wysłała mnie do ambasady Mauretanii w Berlinie...

Ambasada Mauretańskiej Republiki Islamskiej
Kommandanten Str. 80, 10117 Berlin
tel. (0-0 49 30) 206 58 63
fax (0-0 49 30) 206 74 750
e-mail: ambarim.berlin@gmx.de